with Brak komentarzy

Zanim zaczniemy:

Masz prawo się bać, niepokoić i działać zapobiegawczo.
To naturalne, że dbamy o zdrowie swoje i najbliższych.
I chcemy chronić to, co dla nas ważne.

Nie jestem ekspertem od działań w obliczu pandemii, więc nie wypowiem się czy to lub tamto ma sens.
Chcę jednak zaznaczyć, że mnie w takich sytuacjach pomaga:

Założenie, że wszyscy starają się jak mogą i mają dobre intencje.

Do takiego starania chcę Cię dziś zachęcić.
Nie masz wpływu na działanie innych ani na decyzje rządowe.
Masz wpływ na to, jak je interpretujesz i czy wspierasz innych.
To Ty wybierasz, jakie działania podejmiesz.

Koronawirus istotnie wpłynął na to, jak działamy w 2020 roku.
Czy tego chcemy, czy nie – zmienił kontekst wielu decyzji biznesowych i życiowych.

Mimo wirusa życie toczy się dalej, trwają też procesy rekrutacyjne.
Dziś więc o tym jak koronawirus wpływa na działania rekrutacyjne i o co warto zadbać.

Koronawirus w procesie rekrutacyjnym

Niezależnie od obiektywnego stanu zagrożenia, informacje o rosnącej liczbie zachorowań wzbudzają niepokój. Każdy z nas radzi sobie z nim inaczej: jedni chcą być na bieżąco, inni odcinają się od zalewu informacji, wielu z nas szuka sprawdzonych źródeł wiedzy i stara się żyć „normalnie”.

Zagrożenie zdrowia istotnie wpływa na kilka czynników związanych z procesami rekrutacyjnymi:

  • Kandydaci skupieni są na bezpieczeństwie, próbują się odnaleźć w zamieszaniu informacyjnym i przez to nie myślą o zmianie pracy. Mogą też rosnąć lub zmieniać się ich wymagania względem ofert (np. preferencja umowy na czas nieokreślony, 100% pracy zdalnej), niektóre osoby będą wycofywać się z procesu lub nawet zmieniać decyzje co do rozpoczęcia pracy w nowym miejscu;
  • Kandydaci są ciekawi jak firma reaguje na zagrożenie, jakie działania wdraża oraz jak to wpłynie na ich sytuację teraz lub w przyszłości;
  • Firmy skupiają się na bezpieczeństwie pracowników, na wdrożeniu procedur ochrony – mogą odwoływać spotkania, przedłużać proces i „zamrażać” decyzje;
  • W długiej perspektywie: może zmniejszyć się liczba otwartych wakatów, wzrosnąć rotacja pracowników lub dojść do zwolnień – te i inne scenariusze zweryfikuje czas.

Koronawirus a rozmowa rekrutacyjna

Jeśli jesteś kandydatem, który bierze udział w rekrutacji, przygotuj się na utrudnienia w procesie. Firmy mogą odwoływać lub przekładać spotkania, przeciągać decyzje lub wracać do Ciebie z kolejnymi pytaniami. Tak jak Ty próbują się odnaleźć i dostosować do wciąż zmieniającej się rzeczywistości.

Koronawirus szaleje a Ty masz rozmowę rekrutacyjną?

  • Sprawdź jakie masz opcje: czy możliwe jest przeprowadzenie rozmowy za pomocą narzędzi online, np. Skype? Zaproponuj rozmowę z wideo, wtedy jakość interakcji jest lepsza, bo obie strony mogą się zobaczyć.
  • Nie bój się przełożyć spotkania – z powodu opieki nad dziećmi, obaw o zdrowie czy choćby preferencji. Słowa „Z powodu koronawirusa wolałabym przełożyć spotkanie na inny termin” to wystarczający argument.
  • Wykorzystaj to, aby sprawdzić podejście firmy do ważnych spraw – zadaj pytania o elementy, które mają dla Ciebie znaczenie, na przykład:
    • Jak firma podchodzi do sytuacji koronawirusa? Co robi, aby chronić pracowników i utrzymać płynność działania?
    • Czy firma dopuszcza pracę z domu – ma regulacje dotyczące liczby dni, techniczne możliwości jej zapewnienia oraz system rozliczania wykonanej pracy?
    • Jak wygląda elastyczność pracodawcy względem losowych sytuacji rodzinnych – czy wspiera konieczną opiekę nad dziećmi, np. przez szybki przepływ zgód i dostosowanie podziału zadań?

Zamieszanie związane z koronawirusem to okazja, żeby sprawdzić jak firmy wdrażają swoje polityki dbania o pracowników w praktyce. O ile nie masz wpływu na to, co robi firma, to możesz sprawdzić czy macie w tym zakresie podobne wartości i podejście. Jeśli Ty masz potrzebę zaszycia się w domu, a firma podchodzi lekko do sytuacji – macie prawo mieć inaczej, ale rozdźwięk może powodować Twój dyskomfort w działaniu. Warto szukać spójności :)

Koronawirus w pracy rekrutera

Jako rekruter stoisz pomiędzy pracodawcą a kandydatem, przyjmujesz na siebie obawy obu stron. Prywatnie też masz swoje przemyślenia, strachy i potrzeby. Jak to pogodzić? :)

Po pierwsze, zadbaj o siebie:
  • Jeśli boisz się pracować z biura, jeździć komunikacją miejską – spytaj o pracę z domu.
  • Śledź na bieżąco komunikaty firmy, aby znać aktualne wytyczne i móc działać zgodnie z nimi. To pomoże Ci zachować spokój i pewniej prowadzić przez proces kandydata.
  • Pamiętaj, że działasz najlepiej jak umiesz, w warunkach, jakie masz. Koronawirus może Ci dodać nowych zadań, które wpłyną na efektywność Twojej pracy. To jest OK, to skutki decyzji organizacji.

W związku z szybkim rozwojem obecności koronawirusa w kolejnych krajach możesz zostać dodatkowo poproszona o:

  • przekładanie spotkań rekrutacyjnych lub zamianę ich formy na opcje online, co oznacza nie tylko telefon lub mail do kandydata, ale też ponowne ustawienie spotkań w kalendarzu;
  • pytanie kandydatów o kontakt z wirusem, pobyt w określonych krajach lub nawet podpisanie deklaracji o braku kontaktu z wirusem;
  • przeciąganie decyzji o zatrudnieniu w czasie lub przekazywanie informacji o zawieszeniu procesu rekrutacyjnego na czas nieokreślony – to nie jest miłe, ale im szybciej wiadomość dotrze do kandydata, tym lepiej;
  • Zdobywanie dodatkowych zgód i potwierdzeń w organizacji na złożenie oferty pracy kandydatowi spoza kraju.

To dodaje sporo pracy, szczególnie jeśli prowadzisz kilka procesów równocześnie, a już na pewno jeśli wspierasz różne kraje. Każde państwo ma własne regulacje, więc masa informacji koniecznych do przetworzenia będzie rosnąć. W tym wszystkim warto pamiętać o kilku ważnych elementach:

Zadbaj o kandydatów:
  • Uszanuj i zrozum perspektywę tych, którzy się lękają. Po prostu.
  • Dbaj o sprawny przepływ informacji, ale nie bój się powiedzieć, że coś jeszcze może się zmienić lub nie ma decyzji w danej sprawie. Zbieraj pytania kandydatów i przekazuj je firmie, niektóre z nich mogą wymagać weryfikacji i lepiej je potwierdzić niż rzucać obietnicami.
  • Staraj się wprowadzić spokój i organizację do procesu, który prowadzisz. Zbieraj potrzebne informacje, zadawaj istotne pytania – często okaże się, że widzisz coś, czego z perspektywy działań całej firmy nikt nie uwzględnił. Uspokajaj też kandydatów, szczególnie jeśli boją się, że ich ostrożność wpłynie na szanse zatrudnienia.

Bądź adwokatem ostrożnych kandydatów, opiekunem beztroskich i niewidzialnym wsparciem dla wszystkich w procesie.

Do zadbania pozostają też firmy i managerowie, ale tu Twoja rola to bardziej zarządzanie przekonaniami i zachowaniem ;)


Zadbaj o managerów i firmę:
  • Komunikuj zmiany związane z procesem i konsekwencje, jakie generują dla efektów pracy – np. jeśli zablokowane są podróże międzynarodowe, może to opóźnić relokację pracownika do innego kraju lub nawet wstrzymać procedurę uzyskiwania pozwoleń.
  • Pracuj nad oczekiwaniami managerów – jeśli koniecznie chcą spotkań w biurze firmy, uprzedź, że mogą być kandydaci, którzy się na to nie zgodzą i zrezygnują z procesu, aby manager miał świadomość konsekwencji, jakie może mieć taka forma.
  • Wykorzystaj sytuację do testowania rozwiązań online – może obecne warunki przekonają sceptyków, że warto sprawdzić taką opcję, aby mieć plan B? Czasem blokadą we wprowadzeniu zmian w procesie nie jest technologia, ale przekonania użytkowników :)
  • Podkreślaj znaczenie jasnej i spójnej komunikacji o działaniach firmy wobec koronawirusa, aby wzmocnić wizerunek firmy – trudne chwile to najlepszy czas na udowodnienie, że firma dba o pracowników i ma dobre procedury, więc wspieraj managerów w odpowiedzi na pytania, zaznacz, że warto o tym pamiętać w kontakcie z kandydatami.

Koronawirus z perspektywy managera i pracodawcy

Wiem, że sytuacja nie jest prosta dla firm, których branża lub produkt wymaga kontaktu z innymi lub nie pozwala na pracę zdalną. Podobnie właściciele małych firm obawiają się o ciągłość swojego biznesu, a przez to (rozsądnie!) nie chcą zatrudniać nowych osób.
I to jest w porządku, jako właściciele mają do tego prawo.

Jeśli teraz rekrutujesz z pozycji pracodawcy, pomyśl o tych trzech elementach:

Jasno komunikuj decyzje w związku z koronawirusem

Kandydaci docenią szczerość, zrozumieją, jeśli przełożysz, odwołasz albo zawiesisz proces w związku z koronawirusem, o ile poinformujesz ich o tym jasno i z możliwym wyprzedzeniem. Wiele osób musi teraz dopasować swoje życie do sytuacji.

Jeśli zadajesz pytania o podróże do określonych krajów, zadbaj o to, by podać kontekst – wtedy kandydat nie poczuje się wykluczony, szczególnie jeśli działasz w trosce o dobro innych, a pytania są częścią procedury, która dotyczy wszystkich.

Zadbaj też o to, aby Twoi rekruterzy mieli komplet informacji – dzięki temu będą mogli uspokajać kandydatów i już na pierwszych etapach kontaktu budować zaufanie do Twojej marki.

Uszanuj obawy i decyzje innych

Każdy z nas ma inny poziom tolerancji na niepewność i różne strachy w głowie. Nie wiesz jaką sytuację ma dana osoba, więc postaraj się uszanować jej decyzję. Lepiej odwołać spotkanie rekrutacyjne niż zmusić kandydata do przyjścia, aby potem obie strony bały się podać sobie rękę lub rozmawiały w maseczkach. Rozmowa kwalifikacyjna to spotkanie dwóch stron, które powinny być na siebie otwarte i czuć się komfortowo. Koronawirus nie powinien tego zmieniać.

Jeśli do spotkania dojdzie (niezależnie czy osobiście czy online) odpowiedz na pytania kandydata w temacie koronawirusa, przygotuj wcześniej kilka zdań podsumowania dotychczasowych działań.
Twój spokój podziała na korzyść firmy, bo chcemy pracować z osobami, które umieją się odnaleźć w trudnych sytuacjach :)

Sprawdź czy możesz inaczej ułożyć swoje działanie

Koronawirus to okazja do tego, by spróbować rekrutacji zdanej – testów online, rozmów przez Skype lub wideokonferencji. Jeśli do tej pory temat był Ci obcy, może to czas, żeby zbadać te opcje? Przyjrzyj się obecnemu procesowi rekrutacji i pomyśl czy są etapy, które można wykonać zdalnie. Wielu kandydatów docenia takie rozwiązania, a teraz – trochę z konieczności – będziesz mieć motywację do testów. Obecna sytuacja może Ci też pomóc przekonać „oporne” jednostki, że warto spróbować. Przecież nie musicie zmienić procesu „na zawsze” a jedynie sprawdzić coś w sytuacji nietypowej. A może rozwiązanie się przyjmie?

Koronawirus wzbudza niepokój

Niezależnie od tego, czy jesteś kandydatem, rekruterem czy pracodawcą:

Pamiętaj proszę, że wokół Ciebie pracują ludzie, którzy tak jak Ty mają dzieci, starszych bliskich i masę wątpliwości w głowie. I też się boją, jak wszyscy.

To, co możemy zrobić, to starać się zachować zdrowy rozsądek.
I mimo obaw i lęku, wspierać siebie nawzajem.
Dzwonić i pytać czy wszystko w porządku.
Ojojać lub heheszkować w sprawie wirusa.
Być obok.

Nic tak nie pomaga na niepokój jak świadomość, że nie jesteśmy sami.


A wiarygodne źródła danych o koronawirusie znajdziesz tu:

https://www.worldometers.info/coronavirus/
https://www.worldometers.info/coronavirus/coronavirus-cases/

A tu analiza cyklu zachorowań, przerażająco dokładna.

Dużo zdrowia i dbajmy o siebie,
Ania

Podziel się :)
Podąrzaj Dobra Rekruterka:

Otulam spokojem, wiedzą i zaufaniem. Pomagam budować dobre doświadczenia rekrutacyjne i wierzę w rekrutację opartą na relacji. Kocham biblioteki, artykuły biurowe i zapach świeżego chleba :)