with Brak komentarzy

Jeśli przeprowadzisz wystarczająco dużo rozmów rekrutacyjnych, zaczynasz zauważać wzorce.
Widzisz typy zachowań, które wracają i opracowujesz odpowiednie reakcje ;)

Dziś przedstawiam Ci kandydata Coelho – może już go spotkałaś?

Coelho jaki jest każdy widzi ;)

Paulo Coelho zyskał sławę i miejsce w sercach internautów dzięki dużym dawkom mądrości jakimi wypycha książki.
Autor „Alchemika” stał się synonimem pseudomądrości i inspiracją dla memów.
Niektórzy czujnie wyłapują „złote myśli” w rozmowach i kwitują je właśnie:
„A jak umarł to nie żyje. Paulo Coelho” (uściski, siostrzyczko! ;) ).
Taki mędrzec od czasu do czasu wyskakuje z każdego, dlatego Coelho zjawia się także na rozmowach kwalifikacyjnych!

Kandydaci Coelho są wśród nas!

Kandydat Coelho nie wzbudza podejrzeń, wygląda „normalnie”.
Mówi „dzień dobry”, ściska łapkę i uprawia „small talk”. Czyli standard.
Prawdziwe oblicze ujawnia dopiero w rozmowie. I brzmi to tak:


Rekruterka: Dlaczego zainteresowała Cię nasza oferta?
Kandydat Coelho: Bo lubię pracę w grupie. Praca w grupie jest ważna w projektach, bez dobrej współpracy nie da się osiągnąć efektów.

Rekruterka: Jakie umiejętności pomogą Ci w nowej roli?
Kandydat Coelho: Organizacja pracy. Organizacja pracy jest kluczowa w dobrym wykonywaniu obowiązków i pozwala na wykonywanie zadań w terminie.

Rekruterka: Opowiedz nam o sytuacji konfliktowej w zespole i Twojej roli, podjętych działaniach.
Kandydat Coelho: Mieliśmy konflikt przy projekcie Zenit. Konflikty bardzo zaburzają pracę dla klienta i żaden klient tego nie lubi. Porozmawialiśmy, bo komunikacja jest podstawą rozwiązywania problemów. I pomogło.


Kandydat Coelho jest mądry, ale… odklejony.

Jak widzisz powyżej, kandydat Coelho brzmi mądrze, ale nieco… nie na temat.
Rozpoznasz go bardzo szybko po „poziomie” odpowiedzi:

Cechy zachowania kandydata Coelho:

  • Odpowiada ogólnymi prawdami o świecie, osadza się na teorii zasad współpracy
  • W opowieści o doświadczeniu mówi „my” zamiast „ja” lub przedstawia historie bezosobowo
  • Ukrywa własne opinie za uniwersalnymi teoriami i prawdami

Kandydat Coelho nie jest głupi. On po prostu pływa na powierzchni mądrości.
Nie nurkuje po konkretną dawkę celnej wiedzy, ale cały czas tapla się w błotku cytatów.

Ważne: każdy z nas jest podatny na wirus Coelho.
Jeśli w trakcie rozmowy masz wrażenie, że rekruter się niecierpliwi albo Twoje odpowiedzi nie są najwyżej punktowane i wciąż wymagają dookreślenia – Coelho mógł Cię dopaść! ;)

Skąd bierze się w nas kandydat Coelho?

Wszystko przez to, że chcesz wypaść dobrze.
Brzmieć mądrze i mówić jak profesjonalista.
Czyli intencje masz jak najlepsze!

Możliwe, że ukrywasz się za mądrościami kandydata Coelho jeśli:

  • Chcesz brzmieć „mądrzej” i mówić bardziej „profesjonalnie” niż na co dzień
  • Chcesz zamaskować swoją niepewność i brak doświadczenia
  • Dopadł Cię stres, który kasuje fakty z pamięci
  • Masz przyzwyczajenie dzielenia się mądrymi cytatami w rozmowie

Niestety kandydat Coelho nie jest ulubieńcem rekruterów ;)
Od razu widać, że ma wiedzę, ale nie wiadomo, czy umie ją stosować.
Aby to sprawdzić, trzeba się przekopać przez warstwy Wikipedii.

Bo choć te frazy brzmią mądrze, może się okazać, że nie mają przełożenia w praktyce.
Kandydata Coelho nie odrzuca się od razu, ale po kilku wypowiedziach w tym stylu mocno tracisz.
O ile nie rekrutujesz „Cioci dobra rada”, to nikt nie chce pracować ze słownikiem ;)

Co zrobić jeśli spotkasz kandydata Coelho?

Czasem to kwestia początków rozmowy i dostrojenia się w dyskusji.
Niestety bywa, że to styl odpowiedzi i głębiej się nie dokopiemy!
Warto jednak podjąć wyzwanie i próbować rozebrać Coelho z warstw wiedzy :)

Oto kilka propozycji działania:

Jeśli spotkasz Coelho w sobie jako kandydat:

  • Pamiętaj, że każdy z nas bywa mistrzem Coelho. To nic złego, o ile umiesz przestawić się na rozmowę o faktach, jeśli tego dotyczy pytanie. Korzystaj z podpowiedzi rekrutera!
  • Przygotuj się do rozmowy czy spotkania. Zrób listę możliwych pytań, przypomnij sobie kluczowe projekty lub osiągnięcia w ostatnich miejscach pracy. Odpowiednie przygotowanie zmniejszy Twój stres.
  • Przećwicz wcześniej odpowiedzi na pytania. Opowiedz o 2-3 projektach koleżance lub siostrze. Poproś by sprawdziła czy w każdej historii były fakty, a nie tylko opinie ;)
  • Skup się na istocie pytań, jakie otrzymujesz. Czy dotyczą faktów i doświadczeń czy subiektywnych opinii? Coelho kocha dzielić się opiniami nawet gdy pytają go o fakty ;)
  • Pamiętaj, że rekruter chce poznać Ciebie a nie otrzymać zestaw złotych myśli do pamiętnika. Mów o swoim zakresie obowiązków i wpływów, o osiągnieciach własnych a nie zachowaniach „bytu poprzedniej firmy” ;) Tu perspektywa „ja” jest OK!

Jeśli trafisz na kandydata Coelho jako rekruter na rozmowie kwalifikacyjnej:

  • Pytaj o sytuacje i doświadczenia. Wywiad behawioralny będzie trzymał mistrza Coelho w ryzach. Przynajmniej on daje na to największe szanse ;)
  • Konkretyzuj pytania. Może kandydat zrozumiał, że pytasz o opinie a nie o fakty?
  • Jeśli trzeba, przerywaj i mów wprost, że pytasz o doświadczenie a nie uniwersalną wiedzę.
  • Proś o przykłady i praktyczne zastosowanie ogólnej wiedzy, którą dzieli się Coelho. Kiedy zastosował tą myśl w praktyce i jakie były efekty? Jak konkretnie zamierza wdrożyć tą wiedzę w nowej roli?
  • Pamiętaj, że to Twoją odpowiedzialnością jest dotrzeć pod warstwy wiedzy mistrza Coelho i upewnić się, że kandydat nie tylko mądrze mówi, ale też mądrze działa!

Jeśli właśnie odkryłaś, że jesteś kandydatem Coelho, spokojnie.
Da się nad tym pracować, a wiedza, że tak „masz” to pierwszy krok to ozdrowienia.

Rekrutujesz i ciągle trafiasz na mistrzów Coelho?
Ćwicz konkretyzowanie pytań i nie bój się mówić wprost, że odpowiedzi pływają po powierzchni.
To od jakości Twoich pytań zależy jakość odpowiedzi.

Przynajmniej po części, bo wiadomo:

Jak kandydat chce, to będzie.
Rekruter Coelho

Ach, no i kandydat Coelho to nie najgorsza opcja świata.
Wciąż jest to obcowanie z mistrzem ;)

Autor zdjęcia: Andrii Leonov /unsplash.com

Ps. „Kandydat Coelho” to metafora i jej celem nie jest obrażanie pisarza :)
Po prostu ta postać i zjawisko jest na tyle znana, że łatwiej mi opisać, o jaki typ osoby chodzi.

Podziel się :)
Podąrzaj Dobra Rekruterka:

Otulam spokojem, wiedzą i zaufaniem. Pomagam budować dobre doświadczenia rekrutacyjne i wierzę w rekrutację opartą na relacji. Kocham biblioteki, artykuły biurowe i zapach świeżego chleba :)