with Brak komentarzy

o co spytac na rozmowie kwalifikacyjnej-kasztan-czy-listek

Jednym z elementów rozmowy powinna być chwila na Twoje pytania.
To moment, który daje Ci przestrzeń na sprawdzenie oferty pracodawcy.
No i fajnie, dobrze móc poznać firmę.
Tylko jak wybrać o co spytać na rozmowie kwalifikacyjnej?
Jeśli masz ten dylemat – ten wpis jest dla Ciebie :)

Pytać na rozmowie możesz o wszystko, ale …

Nie wszystkie pytania będą mieć sens w Twoim przypadku.
I choć w sieci znajdziesz pełno przykładów – poza oczywistościami te listy bywają mało przydatne.

Gotowce będą ratunkiem, jeśli totalnie nie wiesz o co pytać.
Ale zamiast korzystać z oklepanych fraz, może warto pytania dostosować do siebie?

… pomyśl o co na Twojej rozmowie spytać warto.

Gwarantuje Ci, że nie ma jednej listy pytań, która trzeba zadać.
Wiele pytań się powtarza, bo są naturalnym elementem procesu (znajdziesz je na końcu tekstu).
Może się jednak zdarzyć, że wcale nie będziesz musiała ich zadać, bo rekruter uwzględni je w opowieści o firmie.
I wtedy klops ;)

Dlatego polecam Ci przygotowanie własnych pytań.
I pytania te powinny wynikać z Twoich potrzeb i oczekiwań.
Możesz je także oprzeć na wcześniejszych doświadczeniach.

Inne pytania zada więc młoda prawniczka, po koszmarnym doświadczeniu w kancelarii a inne młoda mama, która szuka pracy po urlopie macierzyńskim. Co innego będzie ważne dla studenta dziennego i dla managera z 10-letnim stażem.
To naturalne, że priorytety zmieniają się w toku życia :)
Ale żeby wiedzieć, że się zmieniają, trzeba je znać ;)

Poświęć więc chwilę przed rozmową na analizę tego, co jest dla Ciebie ważne w pracy.
Czego szukasz i co sprawi, że będziesz szczęśliwa w nowym miejscu.
Wypisz te rzeczy na kartce.
Następnie ułóż je w kolejności od najważniejszej do najmniej ważnej.
Dzięki temu określisz swoje kryteria oceny firmy.


Oto przykład:
Bardzo chcesz się rozwijać jako rekruter, chcesz by firma to zapewniała.
Zapisałaś się też na studia podyplomowe z zarządzania personelem i zjazdy weekendowe zahaczają czasami o piątki.

Pytania, jakie możesz zadać:

  • Jak wyglądają możliwości rozwoju na tym stanowisku?
  • Jak firma dba o rozwój rekruterów?
  • Czy mogę pracować czasami dłużej, żeby niektóre piątki mieć wolne?

CIEKAWOSTKA:
Zauważ, że są to pytania ogólne – przez chwilę miałam tu opcję „Jaki budżet szkoleniowy posiada zespół i jak jest on dzielony?”, ale pytanie o rozwój jest lepsze, bo może firma nie ma osobnego budżetu, ale zapewnia dostęp do szkoleń online na specjalnych platformach dla rekruterów? Pytaj więc o istotę, nie o narzędzia (chyba, że o narzędzia chodzi!).

Miej uzasadnienie dla pytań na rozmowie!

Każde pytanie będzie dobre, jeśli wiesz po co je zadajesz.
(Ps. Ta zasada dotyczy tez pytań rekrutacyjnych ! ;))

Gdy masz określoną potrzebę lub oczekiwanie, bez trudu uzasadnisz pytanie.
Więcej – to, jakie zadajesz pytania pokazuje na czym Ci zależy.
Ludzie różnią się w wartościach i potrzebach – może się okazać, że się rozminiecie.
Tym bardziej warto na rozmowie świadomie prezentować siebie.

Co ważne, gdy znasz tło swojego pytania, masz mniej oporów, żeby je zadać.
Pytanie wywołuje mniej stresu, bo możesz je uzasadnić w sensowny sposób.

Gdyby w przykładzie powyżej rekruter zapytał po co Ci wolne piątki, masz jasny powód.
A nawet jeśli spyta czy wszystkie – też możesz określić albo zaznaczyć, że to się okaże w roku akademickim.
Bez wstydu czy nieśmiałości.

Dodatkowy plus jest taki, że jasno komunikujesz, czego szukasz.
I jeśli pracodawca Cię wybierze – godzi się na to, co przynosisz ze sobą „w pakiecie”.
Mój kolega tydzień po rozpoczęciu pracy pojechał na miesiąc miodowy.
Ja miałam skrócone dwa dni w tygodniu na praktykach, bo robiłam wtedy kurs szybkiego czytania.
Oboje informowaliśmy o tym fakcie już na rekrutacji i dla nikogo nie było to zaskoczeniem.
Często to najlepsze wyjście, bo pomaga podjąć obu stronom świadomą decyzję.

Ustal, które pytania do rekrutera są najważniejsze

Może się okazać, że na Twojej liście jest 10 rzeczy.
Benefity, kultura firmy, zespół, zadania… Czy masz pytać o wszystkie?
Możesz, ale nie musisz.
Tu przydaje się właśnie określenie hierarchii.
Polecam spytać na rozmowie o 3 najważniejsze kwestie.
Bo czasem rekruter się rozgada. Albo odpowiedź jest złożona ;)

Możesz też trafić na sytuacje, gdy czasu na pytania będzie niewiele.
Wtedy wiesz jakich 3 rzeczy musisz się dowiedzieć.
Nawet jeśli będziesz mogła zadać tylko jedno pytanie – wciąż będziesz wiedzieć, które.

Na rozmowie pytaj o to, co ma znaczenie dla Twojej decyzji

Jeśli znasz listę swoich potrzeb, łatwiej Ci ocenić ofertę firmy.
Lista pytań to jak niewiadome, które musisz poznać, aby ustalić wynik.
Elementy kluczowe dla decyzji o tym, czy chcesz pracować w danym miejscu.
Każdy kandydat ma takie kryteria, ale często sobie ich nie uświadamia.
Pracodawcy tworzą profil kandydata, ale my szukając pracy nie spisujemy profilu pracodawcy ;)
A może powinniśmy? ;)


Jeśli totalnie nie wiesz o co spytać na rozmowie kwalifikacyjnej, oto bezpieczne minimum:
  • Kiedy dostanę odpowiedź? Czy przy negatywnej odpowiedzi też dostanę informację?
  • Jakie są kolejne etapy rekrutacji, kolejne kroki?
  • Jak duży jest zespół? Z kim będę pracować?
  • Jaki jest zakres obowiązków na tym stanowisku?
  • Jakie są godziny pracy w firmie?
O to natomiast lepiej NIE pytaj:
  • Jak wypadłam? Czy mam szansę?
  • Ile osób jest jeszcze w rekrutacji na to stanowisko?

Te pytania mogą sugerować, że jesteś niepewna swoich kompetencji.
Nie powinny być powodem odrzucenia, ale zazwyczaj niewiele wnoszą do procesu dla obu stron.
Więc jeśli je zadajesz, miej dobre uzasadnienie (choćby dla siebie!) ;)

Ach. Pamiętaj też, że nie musisz mieć pytań.
Czasem proces jest tak przygotowany, że wszystkie kluczowe elementy dostaniesz „na tacy” w formie opowieści o firmie ze strony rekrutera.
Wtedy naprawdę nie ma o co pytać na rozmowie.

Bez obaw możesz powiedzieć:
„Dziękuję, na chwilę obecną wszystko jest jasne, nie mam pytań.”

I już.

 

Autor zdjęcia: Felix Russell-Saw/unsplash.com

Podziel się :)
Podąrzaj Dobra Rekruterka:

Otulam spokojem, wiedzą i zaufaniem. Pomagam budować dobre doświadczenia rekrutacyjne i wierzę w rekrutację opartą na relacji. Kocham biblioteki, artykuły biurowe i zapach świeżego chleba :)